Zatrważająca niemoc w ofensywie. Trochę szczęścia w obronie. Korona wywiozła punkt z Białegostoku

16-02-2020 14:30,
Mateusz Kępiński

Korona Kielce zagrała czwarty mecz z rzędu bez straty gola i zdobyła bardzo cenny wyjazdowy punkt po bezbramkowym remisie. To jednak jedyne dobre informacje po spotkaniu z Jagiellonią. Kielczanie bardzo źle prezentowali się w ofensywie, gdzie stworzyli tylko kilka groźnych akcji. 

Podopieczni Mirosława Smyły pierwszy i jedyny celny strzał w pierwszej połowie oddali w doliczonym czasie gry. I od razu mógł paść gol. Bardzo dobrze w środku pola zachował się D'sean Theobalds, który rozciągnął akcję na skrzydło do Bojana Cecaricia. Po dośrodkowaniu napastnika z główki strzelał Erik Pacinda. Gdyby nie instynktowna interwencja Dejana Iliewa, to Korona prowadziłaby 1:0.

To jedyna akcja, za którą można pochwalić Żółto-czerwonych z Kielc w pierwszej odsłonie. Gdyby wcześniej Jagiellonia zdobyła kilka bramek, nikt z gości nie mógłby narzekać na pecha. Piłka zresztą raz ugrzęzła w siatce, ale Koroniarzy uratowali sędziowie. Po konsultacji VAR sędzia Daniel Stefański nie uznał bramki Jakova Puljicia. 

Jagiellończycy mieli zdecydowanie więcej okazji. Duże zamieszanie w szeregach kielczan stwarzał Juan Camara. Niemal na pustą bramkę nie trafił też Jesus Imaz... 

Niestety obraz gry niewiele zmienił się po tuż przerwie. Korona cały czas broniła się całym zespołem i czekała na kontry. Jednak nawet po przechwycie piłki kielczanom brakowało koncepcji do rozwiązania akcji ofensywnej.

Po godzinie gry trener Mirosław Smyła zdecydował się na roszady. Na boisko wszedł Marcin Cebula i Jacek Kiełb. To nieco ożywiło poczynania Korony, która nawet gola. Popularny "Ryba" doskonale podał do Grzegorza Szymusika, który pokonał Iliewa. Bramka jednak nie mogła być uznana, bo sędzia odgwizdał spalonego.

Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Korona mogła się cieszyć tylko z dwóch rzeczy. Punktu oraz serii czwartego meczu bez straty gola. Nie ma jednak co ukrywać, że jeśli Żółto-czerwoni myślą o spokojnym utrzymaniu, to muszą zdecydowanie poprawić swoją postawę w ataku. 

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 0:0 (0:0) 

Bramki:

Jagiellonia: Iliew - Kadlec, Tiru, Arsenić, Wdowik - Prikryl (62' Kostal), Pospisil, Romanczuk, Imaz, Camara (67' Makuszewski) - Puljić

Korona: Kozioł - Spychała, Kovacević, Marquez, Szymusik - Pacinda (59' Cebula), Theobalds (62' Kiełb), Radin - Pucko, Forsell, Cecarić (75' Papadopulos)

Żółte kartki: Arsenić - Pacinda, Cebula, Radin, Kozioł

fot: Mateusz Kaleta

PARTNEREM RELACJI BYŁ DAP KIELCE

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

R2020-02-16 14:38:40
Więcej szczęścia niż rozumu.
kali2020-02-16 14:39:11
Trzeba szanować ten punkt po tak słabej grze. Do boju Koroneczko!
Ok2020-02-16 14:45:35
1polowa tragedia cała drużyna po przerwie przy dozie szczęścia czy też umiejętności Cebuli mogliśmy nawet wygrać. Ale jak chcemy się utrzymać muszą grać o pełną pulę. Wciąż brak napastnika ale i tak jest progres niektórzy muszą dojść do formy
Tomek2020-02-16 14:45:58
To byl jeden ze slabszych meczy w wykonaniu Korony. Trudno wyroznic ktoregos z zawodnikow Korony oprocz Koziola.
luka2020-02-16 14:46:07
Mecz dno mogliśmy go wygrać dobrze że var bo porażka.Ps do redakcji zmieńcie tą tabele bo jeszcze Zagłębię sosnowiec macie.
Tak to widzę2020-02-16 14:46:51
Forsell w końcu wylądował jako defensywny, ale technika daje wartość.
Teobalds: to jednak nie sparing gdzie przeciwnik odpuszcza i jest więcej luzu z piłką.
Cecarić nic, albo prawie nic, Papa chyba jednak lepiej zastawia.
Cebul jak mu się chce to potrafi.
Jacekowi jednak brakuje siły.
Szymusik i Spychała szacun, z tył dali radę.
Radin najlepszy drugi mecz,musi mieć partenera optymalnie Gnjaticia.
Do smyly2020-02-16 14:47:24
Bida z nędza wpuszczenie Kiełba to sabotaż
Czy jedzie z nami trener ?2020-02-16 14:56:16
Chyba Mirek nie trafił z ustawieniem w pierwszej połowie.
Zbyt ofensywnie a Jaga nas stłamsiła.
Ustawienie trzeba budować od tyłu.
Cały czas przegrywamy środek pola, musimy mieć trzech w środku na pozycjach 6, 8 i cofająca się 10tka i wtedy napastnik ze skrzydłowymi mogą zaskoczyć bokami, ale trzeba coś odebrać w środku i rozrzucić na boki.
Do tego defensywni muszą zaasekurować boki jeżeli skrzydłowy poszedł do końca lub w pole karne.
Luker2020-02-16 15:08:11
korona dziady dziadoskie, jacek zabieraj się tam skąd przyszedłeś, cała drużyna kiepsko oprócz naszego matołka, pomyślcie sobie, co by było, gdyby stał na bramce nasz gwiazdor z Menczesteru City?

ugułem przepraszam że tak napisałem
OK2020-02-16 15:14:07
Anglik bez szału. Ale gorszy od Zubra nie jest. Czyli nasza liga porównywalna z angielską 6.
Ssss2020-02-16 15:14:10
Z taka gra to za tydzien z rzeka nie mamy co szukac....
szok2020-02-16 15:36:42
To co odwala Smyła to parodia . Czy ten facet jest ślepy i nie widzi że takim zawodnikom jak: Cebula , Kiełb potrzeba treningu fizycznego . To są cienie tych których chcemy pamiętać , którzy pomagali drużynie . Dzisiaj nie dawali nic od siebie . Smyła na kurs , a zawodnicy do treningu . Czasu wolnego też mają za dużo i to jest widoczne .
Ck2020-02-16 16:06:16
Pogodzony ze spadkiem
dyro2020-02-16 16:34:53
Za tydzień powtórka 6:0 , pamiętacie jak boli , jak bardzo boli i z taką grą jaką prezentuje Korona to będzie BOLAŁO .
Wiadro2020-02-16 17:06:21
No i co pod kreską! I tak już zostanie!
Rafson2020-02-16 17:08:41
Wisła niestety wygrywa i za tydzień mecz który może być kluczowy a niestety nic nie zapowiada 3 punktów na Wiśle.
Dlaczego nie należy szanować tego punktu ani się z2020-02-16 17:43:20
Tak, wiem, Jaga, wyjazd, trudny teren, tralalala. Korona nie wychodzi mentalnie na mecz. Pierwsza połowa, zwłaszcza 30 minut to dramat. Uratował nas VAR i beznadziejna dyspozycja Jagiellonii, którą dobrze podsumował trener Jagi, śląc soczystą flegmę na ziemię, gdy był na niego najazd.
Pozytyw to nasz bramkarz. I tyle. Nieźle zaprezentował się Forsell, choć osobiście zabrakło mi fikołka - ale może będzie gdy będzie gol.
Marquez - to mecz, to błąd-kryminał pod polem karnym. Tak samo dzisiaj. Mam apel do Włodarzy klubu - o wybór jednej z opcji: obcięcie Gabryjela na łyso, albo o przekazanie mu pudła spinek do włosów (taki wsuwek - długich, mocnych). Wtedy Marquez może bardziej zajmie się grą, a mniej układaniem swojej fryzury. Czy naprawdę sztab nie widzi co on odstawia. Opcja z wsuwkami jest odrobinę niebezpieczna, bo po jakiejś główce mogą mu wypaść - i wtedy kilka minut szukania w trawie...
Szymusik i Spychała zostawiają serce na boisku - niespecjalnie podnosząc poziom stają się coraz bardziej wyróżniającymi postaciami w drużynie.
Nowy Anglki - zagubiony. Papadopulos - nie widziałem go w meczu. Kiełb - dramat, niezależnie co się dzieje na boisku, on się micha i holuje piłkę jak lawieciarz bite audi z Niemiec. Dla przeciwnika jest to czytelne panie Jacku - proszę patrzeć co dzieje się dookoła, jak Pan jest sam, to proszę się kiwać, ale czasem warto podać.
Radin w pierwszej połowie - dramat. Plusem zmiany trenera, ale jak słucham słodkich słówek po meczu, to mi się scyzoryk otwiera... W. Kraków wygrała - będzie szła w górę. Jesteśmy na pozycji spadkowej i mamy coraz większy dystans do utrzymania - a jedyna drużyna przed nami, którą możemy przegonić to Raków. Reszta jest od nas dzisiaj o niebo lepsza, choć to nadal 9 poziom mułu. Mecz był na tragicznym poziomie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Nie wiem co robi Korona na treningach, może warto zacząć pracę z jakimiś psychologami albo wróżkami, bo nie wychodząc na mecz, pula farta nam się zaraz skończy. Nie wiem, może cyganki na Sienkiewce mogłyby pomóc, cokolwiek. Trener Smyła na pewno by się z nimi dogadał.
Reasumując - czarno to widzę na chwile obecną. Obym się mylił.
Remisami to się cofamy2020-02-16 17:56:37
I taki Skowronek z bankrutem zrobił jakieś transfery i w dwie kolejki zrobił 6 pkt. A ogólnie to 4 zwycięstwa z rzędu tj 12 pkt.
A my jeszcze bramki w tym roku nie strzeliliśmy.
Forsel nie oddał strzału w światło bo po pierwsze musi grać na szpicy, a co najważniejsze ktoś mu musi dograć i wogóle to Korona musi się zbliżyć do pola karnego a z tym to my mamy problemy jak juniorzy.
Powiem tak, optymizmu nie widać.
Przestałem wierzyć w Cecaricia, przeciętniak jak inni.
Teobalds za delikatnie gra i musi szybciej przekazywać piłkę bo fizycznie go ogrywają.
Franek2020-02-16 18:08:27
Tragedia, obrona Częstochowy, żenujący mecz
Jurek2020-02-16 18:08:48
Cecaric slabiutko wszystko przegrywa
Klaudiusz2020-02-16 18:09:58
Brawo Kozioł, Szymusik, Spychala, Kovacevic, Marqez, Radin,
Reszta do dużej poprawy
Iza P.2020-02-16 18:10:23
Za tydzień z Wielką czarno to widzę
Józek Dyminy2020-02-16 18:11:03
Wisła dziś znowu zwycięska. Korono weź się w garść
R2020-02-16 18:11:12
Od dawna pisze, że nie liczcie na to, że Wisła K spadnie. Górnik nam uciekł wygrywając z Arką.
luka2020-02-16 18:12:09
jaka tabela taka redakcja tak im sie marzy
Dario..2020-02-16 18:27:28
Bez paniki! Za tydzień będzie lepiej, pierwsza połowa słabo a w drugiej trochę zaczęli grać. Gdyby Ryba i Cebul zagrali z rozsądkiem to byłyby 3 pkt a tak to strefa spadkowa. Trzeba sprowadzić napastnika i ćwiczyć grę ofensywną. Za tydzień z rzeką trzeba pokazać serce i charakter! Do końca sezonu jest sporo meczy, więc trzeba wierzyć i wspierać Koronkę!
H T2020-02-16 19:05:56
Kielb nieprzygotowany do sezonu. wiślacką rure trzeba zatkać i zabiegać
Yeti2020-02-16 19:26:08
Jacek Kiełb jak jak dziecko we mgle, gra samolubnie jak zawsze
Sebastian2020-02-16 19:29:36
Brawo zespół za 1 punkt wywieziony z ciężkiego terenu
Henio Kostomłoty2020-02-16 19:30:29
Za tydzień mecz o wszystko z Wiselka. Nie mogą tam przegrac
Klaudiusz2020-02-16 19:31:36
Dzięki za walkę
Korono dzięki za walke
Rafał2020-02-16 19:32:16
Korona dziś grała tak jak dzieci we mgle
miki+2020-02-16 19:32:49
jak dla mnie to z taką grą Korona nie da rady się utrzymać
Bożena2020-02-16 19:32:59
Dno
Lucas2020-02-16 19:33:25
1punkt z Białegostoku to dobry wynik
Olek K.2020-02-16 19:33:43
Walczyć Korono walczyć
FIRCYK W GALOTACH2020-02-16 19:34:23
Marek Kozioł the best
Scyzoryk2020-02-16 19:34:52
Szkoda ze spadają 3 zespoły w tym sezonie
Don2020-02-16 19:35:07
Ryba to już raczej w charakterze klubowej maskotki niż jokera...
CK XXX2020-02-16 19:35:28
Panie Jacku proszę się wziąść mocno do pracy
ck2020-02-16 20:14:08
ten cecaric tak sie rusza jak mu kamieni do kieszeni nawsadzali
Weteran CK sportu2020-02-16 20:36:40
Jeszcze dużo meczy do rozegrania
Krystyna2020-02-16 20:37:09
Dziękujęmy za 1 punkt i walkę do końca
Zajac gdzie sa wzmocnienia2020-02-16 20:54:33
dno dno dno Smyla wez sie nie osmieszaj remisami nie utrzymamy sie ofensywa nie istnieje defensywa na duzym farcie
Kuba2020-02-16 21:26:50
Cecaric słabo
kk2020-02-17 16:01:23
Polecimy z ligi kosztem rzeki Krakowskiej . Już nie ma zawodników w Koronie którym zależy na tym klubie , to są po prostu zwykli pracownicy na delegacji .A jeśli chodzi o rzekę Krakowską to zawsze im pomagano i będą im pomagać , ale do czasu . Kiedy wszystko wyjdzie na jaw pozostaną tylko wspomnienia że kiedyś istniał taki klub . W Man.C. też myśleli że nie dobiorą im się do skóry , a jednak okazało się że kłamstwo , krętactwo ma krótkie nogi .
Bochen2020-02-18 14:46:38
Zając cyrkowcem roku?
sycyzor2020-02-18 14:47:42
Jak wygra Kidawa w maju wrócą świetlane lata polskiej piłki

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group