Nie mamy prawa doszukiwać się absurdów. Nowości jest sporo, ale staniemy na wysokości zadania
Po 81 dniach przerwy wraca piłkarska Ekstraklasa. Drużyny będą musiały odnaleźć się jednak w nowej rzeczywistości. Na stadionach nie będzie kibiców, a mecze będą odbywać się przy zaostrzonych środkach bezpieczeństwa. "Strefa zero", własne tablice zmian, brak przywitań, maseczki, kontakt z sędziami ograniczony do minimum - to tylko niektóre ze zmian. Jest ich jednak dużo więcej. Wszystkie zostały opracowane przez powołany do tego sztab trenerski i medyczny, a zatwierdzone przez PZPN i polski rząd.
Co się za tym wszystkim kryje? O tym, jakie zmiany czekają piłkarzy na boisku porozmawialiśmy z Łukaszem Tomczykiem - kierownikiem drużyny Korony Kielce, który odpowiada w żółto-czerwonym zespole za dopięcie wszystkich szczegółów organizacyjnych. Kielczanie będą musieli sprostać nowym zasadom już w niedzielę - wtedy zagrają w Płocku z Wisłą (godz. 12:30).
Wraca piłkarska PKO Ekstraklasa. Intensywność meczów będzie bardzo duża, więc intensywna też będzie praca kierownika drużyny. Jak się pan w tej nowej rzeczywistości odnajduje?
- W związku ze wznowieniem rozgrywek jest sporo nowości, ale nie uważam, żeby miało to wielki wpływ na naszą pracę. Intensywność meczów będzie spora, ale z pewnością staniemy na wysokości zadania.
Zmian jeśli chodzi o organizację meczów będzie dużo. Jak Korona planuje swój wyjazd do Płocka?
- W kwestii samego transportu nic się nie zmienia, będziemy podróżować jednym autokarem, w którym na dzisiaj ma prawo jechać 25 osób, a od przyszłego tygodnia 35 pasażerów. Na każdy wyjazd mamy do dyspozycji osobnego 9-osobowego busa, więc jesteśmy zabezpieczeni na wypadek konieczności odizolowania jakiejkolwiek osoby z zespołu, u której mogą pojawić się niepożądane objawy. Komisja Medyczna PZPN przedstawiła swoje zalecenia co do organizacji zgrupowań przedmeczowych w hotelach, zostawiając przy tym klubom dowolność w kwestiach wyboru i decyzji o warunkach pobytu.
Z naszej perspektywy nie ma konieczności umieszczania każdej z osób w osobnym pokoju. Zawodnicy i tak spędzają razem czas i trenują codziennie. Jesteśmy dwukrotnie przebadani, stosujemy na co dzień wszelkie środki ostrożności, nie boimy się przebywania we własnym gronie. Na pewno będziemy uważać na zachowanie swojego bezpieczeństwa również w hotelach, dlatego też przy każdym zgrupowaniu mamy wydzielane osobne piętra na wyłączność, podobnie jak sale na posiłki oraz odprawy przedmeczowe. Z wiadomych względów nie będziemy korzystać z żadnych stref w hotelach, do których dostęp mają inni goście.
Piłkarze na ławce rezerwowych i sztab drużyny będą korzystać z maseczek?
- Tak, wszystkie osoby przebywające w trakcie meczu w strefie technicznej mają obowiązek zasłaniania ust i nosa. Jedyną osobą zwolnioną z tego obowiązku jest pierwszy trener, który co do zasady na bieżąco udziela wskazówek zawodnikom w trakcie spotkania. Zasłanianie ust i nosa obowiązuje również w budynkach klubowych. Zawodnicy i sztab będą natomiast przebywać na ławce rezerwowych w normalnych odległościach.
A przed meczem...
- Nie będzie tradycyjnego powitania zespołów, ani wymiany proporczyków klubowych. Obie drużyny wychodzą na boisko i schodzą z niego osobno - najpierw goście, a następnie gospodarze.
Ograniczenia dotyczą też szatni.
- Wszelki catering pomeczowy do szatni jest zabroniony. Po meczu wyjazdowym będziemy wracać na posiłek do hotelu.
Jak będzie wyglądał kontakt z sędziami?
- Jest on ograniczony do absolutnego minimum. Obowiązuje zakaz wejścia do pokoju sędziowskiego zarówno przed, jak i po meczu. Co ciekawe – aktualnie to kierownik będzie podnosił do góry tablicę zmian i informował o zmianie zawodnika. Podobnie z czasem doliczonym do każdej połowy – będzie to w gestii kierownika zespołu gospodarzy. Każdy z nas jadąc na wyjazd ma obowiązek użytkować swoją tablicę zmian.
- Duże zmiany dotykają też transmisji telewizyjnych. Co z wywiadami?
- Przed i po meczu będą normalnie odbywały się rozmowy z trenerami i zawodnikami. Wszystko oczywiście w specjalnie wyznaczonych strefach i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Koordynacją tych spraw mają zająć się kierownicy drużyn wraz z osobami z mediów klubowych, które przeszły proces izolacji oraz zostały przebadane i praktycznie jako jedyne z osób spoza zespołu, mają prawo przebywać w strefie zero, zarezerwowanej tylko dla obu drużyn i delegacji sędziowskich.
A co pan osobiście sądzi o tych regulacjach? Są potrzebne, czy może trochę absurdalne, biorąc pod uwagę nieustanny kontakt zawodników ze sobą w tracie meczów?
Nad projektem wznowienia rozgrywek ciężko pracowało duże grono ludzi w Polsce. Nie mamy prawa doszukiwać się tutaj żadnych absurdów. Najważniejsze, że mamy możliwość wrócić do sportowej rywalizacji i robić to, co kochamy.
Rozmawiał: Mateusz Kaleta
fot: Paula Duda
PARTNEREM RELACJI JEST PROKODER STUDIO
Wasze komentarze