Cebula strzelił dla Korony bramkę i okupił mecz kontuzją. Kontrowersja i karny przesądziły o remisie

09-06-2020 22:07,
Filip Salva

Początek był doskonały! Korona walcząca, ambitna, grająca piłką i spychająca Zagłębie do defensywy. To szybko przyniosło efekt. Marcin Cebula wykończył składną akcję żółto-czerwonych i wyprowadził kielczan na prowadzenie. Potem jednak zaczęły się schody. "Ceba" doznał kontuzji, a Korona została zepchnięta do defensywy. I dała sobie strzelić bramkę. Ta, wyrównująca, padła z rzutu karnego. Kielczanie podzielili się z Zagłebiem punktami, remisując 1:1. A kto wie, czy ten mecz nie potoczył się inaczej, gdyby defensor gospodarzy nie wyleciał przedwcześnie za czerwoną kartkę.

W szeregach Korony wolę walki było widać od samego początku spotkania. Mecz był bardzo wyrównany, ale to Korona jako pierwsza stworzyła sobie doskonałą sytuację do zdobycia gola. Już w 2. minucie piłkę w siatce mógł umieścić Petteri Forsell, ale na posterunku był Dominik Hładun. Dobitka Szymusika głową przeleciała za to obok słupka.

To był dopiero początek kolejnych świetnych okazji. Parę minut później, w 9. minucie po dobrym dośrodkowaniu Petteriego Forsella w dobrej sytuacji znalazł się Adnan Kovacević, ale spudłował, uderzając futbolówkę głową wysoko nad bramką. 

Swoje szanse miało także Zagłębie. Pierwszą w 22. minucie zmarnował 19-letni Bartosz Białek, który jest obecnie w trakcie... egzaminów maturalnych. Napastnik skiksował w doskonałej sytuacji, a kielczanie mogli odetchnąć. Tak samo, jak chwilę później, kiedy mocny strzał Bartosza Kopacza genialną paradą odbił Marek Kozioł. I to znów właśnie golkiper był jasnym punktem Korony. Kozioł cały mecz był na posterunku i gdyby nie jego interwencje, żółto-czerwoni na pewno nie osiągnęliby tak dobrego wyniku.

Konsekwentna gra sprawiła, że Korona dopięła w końcu swego. W 34. minucie podopieczni Macieja Bartoszka przeprowadzili świetną akcję. Wymiana podań Forsella, Szymusika, Kiełba, piłka trafiła do Cebuli, a ten po świetnym przyjęciu skierował ją do siatki. "Ceba" utonął w objęciach kolegów, ale na tym zakończył udział w tym spotkaniu. W ostatniej akcji pierwszej połowy doznał kontuzji zupełnie bez kontaktu z przeciwnikiem, podczas przyjmowania piłki. Na drugą połowę się już nie pojawił, a jego miejsce zajął Andres Lioi.

W 51 minucie Korona kontynuowała ataki na bramkę Zagłębia. Rezerowy Lioi wypuścił sobie piłkę za plecy obrońcy „Miedziowych” i wyszedł  na czystą pozycję do oddania strzału, po czym został sfaulowany metr od lini pola karnego. Koroniarze domagali się w tej sytuacji czerwonej kartki, ale arbiter pokazał Guldanowi tylko żółtą. Do rzutu wolnego podszedł Forsell i potężnym strzałem obił piłką słupek.

W kolejnych minutach dalej świetnie bronił Marek Kozioł, który obronił trzy sytuacje sam na sam i walnie przyczynił się do pozytywnego wyniku dla żółto-czerwonych. Przez całą drugą połowę kielczanie byli zepchnięci do defensywy. Sami nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji i skupili się na obronie prowadzenia. 

To się jednak nie udało. W 78 miniucie po zagraniu ręką Adnana Kovacevicia sędzia odgwizdał rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Damjan Bohar.

"Miedziowi" uporczywie napierali na bramkę Korony. W samej końcówce byli bardzo blisko zmiany rezultatu nawet na swoją korzyść. W doliczonym czasie gry poprzeczkę obił Bartosz Białek. Na szczęście to była ostatnia groźna akcja w tym spotkaniu. Korona wytrzymała ten napór i podzieliła się z Zagłębiem punktami.

Zapis relacji NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

Następny mecz Korona Kielce rozegra już w niedzielę. Jej rywalem na Suzuki Arenie będzie Lech Poznań - początek o godz. 18.

Zagłębie Lubin - Korona Kielce 1:1 (0:1)

Bramki: Bohar (78' - karny) - Cebula (34')

Zagłębie: Hładun - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić - Bashkirov, Starzyński (63' Poręba), Drazić, Zivec, Bohar - Białek

Korona: Kozioł - Szymusik, Kovacević, Tzimopoulos, Gardawski (65' Spychała) - Radin, Żubrowski - Cebula (46' Lioi), Forsell, Kiełb - Papadopulos (74' Djuranović)

Żółte kartki: Guldan - Gardawski, Papadopulos, Radin

fot: Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Krzysztof2020-06-09 22:28:56
Z czarną mafią trudno wygrać.
I po co ten var?!!!!!!!
Brawo Panowie.
drąg2020-06-09 22:31:23
przenieśmy klub do Ostrowca
sander2020-06-09 22:33:48
Panowie z VARU kompromitacja !!!!!
krym2020-06-09 22:34:41
Korona po tym meczu zasługuje na pochwałę. Zdobyty punkt po dobrej grze. W końcówce troszkę siedli, ale dali od siebie wszystko. Sędzia - bez komentarza!!!!!!
Dziak2020-06-09 22:35:04
Panu czarnemu nie chciało się nawet podbiec zobaczyć powtóki na VAR. Czerwień w takim przypadku powinna być obowiązkowa.
Basia do Krzysztof2020-06-09 22:35:10
Co racja,to racja.
Kiedy wreszcie czarną mafię ktoś rozliczy.
Taki szmaciarz zwący się arbitrem niweczy cały wysiłek piłkarzy i trenerów.
Antycypujący2020-06-09 22:36:14
Nie wiem jakim cudem Guldan nie dostał czerwonej kartki???? Tak jak byłem przekonany że w pełnym składzie pokonalibyśmy Piasta, tak samo teraz jestem pewny że ogralibyśmy grające w 10-tkę Zagłębie. Mimo remisu - nadal wierzę że z taką grą jak w tych trzech meczach Korona się utrzyma! Oby Cebul był zdolny do gry!
@ Krzysztof2020-06-09 22:39:38
Czarna mafia robi wszystko by przypadkiem Korona nie zepchnęła Wisły. Zawsze im Korona nie leży. W warze też siedzą ci sami.
Jasiu2020-06-09 22:39:42
Chcą SPADKU Korony panowie z PZPN.
Wiesiek2020-06-09 22:42:32
I co marcinku znawco z podkar
Rafson2020-06-09 22:47:19
PROŚBA DO REDAKCJI. Nie będę miał jak obejrzeć ligi plus extra, napiszcie co o tym faulu na ewidentnią czerwoną kartkę powiedzą w studiu. Nie rozumiem jakim cudem var tej decyzji nie zmienił.
R. Londyn2020-06-09 22:51:03
Widać że na siłę chcą Wisłę ratować. Czerwień powinna być na 100%. Maski to się nasi na ustach sędziowie z Varu mieli je chyba na oczach. Do boju Korona
Najlepszy mecz Korony w sezonie2020-06-09 22:52:54
Brawo Panowie. VAaR to jakies jaja jak berety. Czerwien jak @@@uj.
Antycypujący2020-06-09 22:57:17
No nawet Kamil Kosowski w Lidze+ powiedział że ewidentna czerwona dla Guldana powinna być. Powiedział że nawet gdyby ten faul był gdzieś w środku boiska to też byłaby czerwona ze względu na brutalny atak na nogi zawodnika i to jeszcze z tyłu!!!! Skandal!
Dobrynin się nazywam2020-06-09 23:05:22
Skandal nad skandale, najgorszy sędzia w lidze niejaki Dobrynin nie dał ewidentna czerwone kartkę. Cała Polska to widziała, oprócz Dobrynina. Przypadek, nie sądzę
Jacoob2020-06-09 23:05:58
Mecz ewidentnie wydrukowany żeby ratować skisłe. J**** pzpn i bońka!!
cebula2020-06-09 23:26:50
oby nie byla powazna kontuzja, gosc jest jednym plucem tej druzyny
jaaaa2020-06-09 23:43:16
Teraz widać ile daje Cebula w ataku. Jak jego brakło z przodu nie było ognia, Czarni nas nie lubią bo rzeka musi się uratować. Brawo Koronka.
Kibic2020-06-10 07:11:32
Dziękujemy Panie pseudo sędzio.
Dziekujemy VAR
Igor2020-06-10 07:11:43
Dziękujemy za walkę
Henio2020-06-10 07:12:14
Jakby to nasz zawodnik tak sfaulował od razu byłaby czerwona kartka
2020-06-10 07:12:36
Drukowany mecz jak złoto
Gino2020-06-10 07:13:24
Brawo Korono za meczyk
Stary2020-06-10 08:37:52
Var skandal dwie czerwone kartki,ale dlaczego nie wszedł Lisek, ten pajac Djuranowicz nic nie zrobił i nie zrobi co na to analityk co na to asystent
kibic2020-06-10 10:35:02
Muszę pochwalić Koronę za walkę i za przebłyski składnej gry. Bardzo dużo wniósł do zespołu Forsell i dochodzący do formy Kiełb. Niestety, widać braki kondycyjne, które nie pozwalają Koronie na grę jaką jest w stanie nam pokazać. To jest spadek po Lettierim i Zającu (a tak na marginesie, co on jeszcze robi w Kielcach?), który zostawił w Koronie spaloną ziemię inkasując za to duże pieniądze. Bartoszek podjął się rzeczy niemożliwej, ale nawet jak Korona spadnie, to winę za spadek musi być obciążony Zając i Lettieri. Za wczorajszy mecz wielkie brawa mimo, że nie udało się wygrać z silnym Zaglębiem. I niech mi nikt nie mówi, że Zagłębie zagrało słabszy mecz, bo gra się tak, jak pozwala przeciwnik, a ile sił włożyli piłkarze z Lubina w ten mecz, widać było po lejącym się pocie z twarzy i włosów Zagłębiaków.
kibic2020-06-10 10:40:11
P.S. Dodam tylko, ze mimo braku zwycięstwa, są podstawy do optymizmu. To właśnie coraz lepsza gra gwarantuje sukcesy w niedalekiej przyszłości, a nie na odwrót. Jeśli drużyna gra coraz słabiej, a tak było za Lettieriego, ale jeszcze udawało się jej wygrywać, to było tylko kwestią czasu, kiedy pojawiać się miały porażki a potem klęski. I tak właśnie było. Wczoraj nie było wygranej, ale była walka i lepsza gra i jeśli drużyna pójdzie tą drogą, o utrzymanie nie będzie musiała się martwić.
Kris862020-06-10 18:24:31
Panowie!!! W sprawie sedziowania prosze atakowac profil ZBIGNIEWA BONKA... TO PREZES PZPN NIECH DZIALA W TEJ SPRAWIE I TYLE!!!
mm2020-06-10 19:27:41
Taki mecz trudno wygrać. Kontuzja Cebuli, sędzia drukarz i jeszcze pechowy, piękny strzał Forsella w słupek. Jedyny minus to utrata sił w drugiej połowie.
Kix2020-06-10 22:33:12
Niby sędzia z miasta Odzi a o niejakim Stefanskim na Varze, to szkoda gadać...
Cekin2020-06-10 22:34:53
Przecież oni tam w PZPN już zawyrokowli dobierając odpowiednich typów spod ciemnej gwiazdy w rolę sędziów !

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group