4: Grad bramek w 9 kolejce. Karol Armata i Łukasz Zawadzki oceniają kolejkę
Dodane przez Ryba dnia Września 17 2020 21:48:11

Treść rozszerzona

(fot. G. Sojka)

W ostatniej kolejce czwartej ligi świętokrzyskiej padło 52 bramek, co daje imponującą średnią 5,2 bramki na mecz. Nie brakowało też niespodzianek tj. wygrana Partyzanta z AKS Busko, pięć straconych bramek Nowin na własnym terenie oraz wysoka wygrana Orlicza z niepokonanym do tej pory na boisku zespołem z Połańca.

Karol Armata (Neptun Końskie): Można by rzec kolejka niespodzianek, ale czy na pewno? Chyba nie do końca, ponieważ liga w tym sezonie jest tak wyrównana i nieprzywidywalna, że każdy z każdym może wygrać co dobitnie pokazuje ta kolejka. Ale gdyby patrzeć na formę z poprzednich kolejek to można śmiało napisać, że jedyny pewniak, który odniósł zwycięstwo to Moravia. Tylko teoretyczne niespodzianki to zwycięstwa Granatu, Pogoni, Partyzanta, Orlicza oraz Nidy. Dziwią jedynie rozmiary porażki Czarnych. Remisy w meczach Alitu ze Starem i Hetmana z GKSem myślę, że nie krzywdzą żadnej ze stron. Mecz OKS Opatów z Lubrzanką trudny do wytypowania. Jeżeli chodzi o nasz mecz ze Spartakusem to również myślę, że remis jest sprawiedliwy choć Spartakus miał trochę więcej z gry. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tak dobrej organizacji gry w wykonaniu Spartakusa, za co gratulacje należą się Trenerowi Krzyśkowi Treli. Dotychczas najlepiej operująca piłką drużyną, z którą graliśmy w tej rundzie.

Łukasz Zawadzki (Moravia Morawica): W ostatniej kolejce kilku faworytów straciło niespodziewanie punkty. My zapunktowaliśmy zgodnie z planem, choć lekkiej przeprawy z Naprzodem nie mieliśmy. Zwycięstwo dało nam pozycję lidera, z czego bardzo się cieszymy. Busko na razie wypada poniżej oczekiwań, ale zespół trenera Arczewskiego jeszcze pokaże na co go stać w tej rundzie. Na właściwe tory wraca za to Granat i myślę, że będzie powoli piął się w górę tabeli.