Pierwsze kroki ŚZPN w sprawie meczu Neptun - Zdrój
Dodane przez kamil1121 dnia Września 24 2015 21:43:27

Treść rozszerzona



























(fot. G. Sojka).

Dwa mecze u siebie bez udziału kibiców i 500 złotych kary finansowej - takie sankcje otrzymał Neptun Końskie po meczu ze Zdrojem Busko.

Po zakończeniu niedzielnego, czwartoligowego meczu 17-letni kibic z Końskich uszkodził stojący na stadionie samochód sędziego głównego Rafała Rzeszutka ze Starachowic.

W czwartek wydział dyscypliny Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej ukarał Neptuna za brak zabezpieczenia miejsca na stadionie, gdzie stało auto. Prezes klubu i kierownik do spraw bezpieczeństwa tłumaczyli, że wszystko działo się około 40 minut po meczu, gdy obiekt opuścili już porządkowi, policjanci oraz kibice.

Stróże prawa zatrzymali sprawcę. Otrzymał dozór policyjny i czeka na rozprawę sądową. Domniemywać można, że powodem zniszczenia auta było niezadowolenie z pracy arbitra. Prezes Neptuna Grzegorz Telka tłumaczy, iż 17-latek nie jest związany z klubem jako zawodnik czy działacz. - Odcinamy się od tego, co zrobił - mówi. Konecczanie rozegrają przy pustym stadionie mecze z Unią Sędziszów i ŁKS Georyt Łagów (3 i 25 października).

Kolegium sędziów ŚZPN ostrożnie wypowiada się na temat pracy Rzeszutka. - Jestem w kontakcie z konecką telewizją internetową, która w piątek przekaże nam materiał filmowy z meczu. Dopiero na jego podstawie możemy ocenić, czy sędzia popełnił błędy. Jeśli tak, wtedy można mówić o ewentualnych konsekwencjach wobec arbitra - mówi Tomasz Domaradzki, przewodniczący kolegium sędziów.

Źródło: Echo Dnia