Mimo bardzo wysokiej temperatury obie ekipy nie odpuszczały i dawały z siebie wszystko wylewając hektolitry potu. Zawodniczki Moravii bardziej zdeterminowane, mające nóż na gardle atakowały, ile tylko miały sił. Wyrównać udało się dopiero w 57 minucie, kiedy to niefrasobliwość nowosądeckiej bramkarki wykorzystała Marlena Kasprzyk pakując piłkę do pustej bramki. Podopieczne Marii Tarczyńskiej dostały wiatru w żagle i naciskały wyżej notowane w tabeli przeciwniczki. W 80 minucie udało się uradować serca zawodniczek i działaczy Moravii. Akcję prawym skrzydłem zapoczątkowała Katarzyna Michta, która dośrodkowała piłkę do będącej w polu karnym Justyny Olesińskiej. Pomocniczka będąca tyłem do bramki i mająca obrończynie na plecach przedłużyła podanie do niepilnowanej Magdaleny Pawlik, która uderzeniem z pierwszej piłki umieściła futbolówkę w bramce. W szeregach drużyny ze świętokrzyskiego zapanowała euforia, całą drużyna rzuciła się sobie w objęcia ciesząc się z prowadzenia w tym spotkaniu. Ostatnie 10 minut meczu to jeszcze dwie groźne sytuacje Moravii, a także konstruowanie akcji, mające na celu jak najdłużej utrzymywać się przy piłce zabierając tym samym cenne sekundy. Wynik spotkania nie uległ zmianie i to zawodniczki Moravii cieszyły się nie tylko z najważniejszych 3 punktów w lidze, ale także zwycięstwie, które pomogło utrzymać się w II lidze. Tym samym Moravia Morawica zajęła 7 miejsce, ostatnie gwarantujące występy w następnym sezonie na tym samym szczeblu rozgrywek. Ligę opuszczają natomiast zespoły: Bronowianki Kraków, Sparty Daleszyce, rezerwy Górnika Łęczna, Iskra Brzezinka oraz Potok Sitna. Mistrzem II ligi grupy lubelskiej została drużyna Rysy Bukowina Tatrzańska, która zapewniła sobie awans na dwie kolejki przed końcem sezonu.
źródło: kieleckifutbol.pl